2008-01-26 13:37:08   autor: Martin  (www)

I bardzo słusznie!

2008-03-05 13:31:43   autor: anab

Sa w Krakowie miejca odlegle od mojego mieszkania o 4 -- 5 km,
do ktorych dotarcie tramwajami z przesiadkami, autobusem lub pieszo zajmuje tyle samo czasu -- 40 do 50 minut, podczas zimowych wczesnych wieczorow nawet 60 minut.
Problem z komunikacja w Krakowie polega na tym, ze jest zbyt wiele bardzo cennych i szacownych ruder, ktore trzeba objezdzac, natrafiajac na kolejne wymagajace objazdu ...
Gdyby Krakowianie poswicili kilka procent przestrzeni na wyprostowanie drog i bezkolizyjne skrzyzowania, to pokonanie odleglosci rzedu 5km zajmowaloby przy predkosci 30 -- 40 km/h czas rzedu 10 -- 12 minut. Czyli kilkaset tysiecy ludzi codziennie oszczedziloby okolo godziny swojego czasu, to znaczy, ze na ruderach-zawalidrogach mieszkancy miasta tracia ponad milion zlotych dziennie, czyli okolo miliarda co kilkanascie miesiecy ...
Piekne stare miasto Krakow sklada sie z ulic -- tuneli pracowicie zabudowywanych slupkami, barierkami oraz wewnetrznych, niedostepnych przestrzeni miedzy kamienicami,
przestrzenie te sa brzydkie, podzielone plotami lub murami, wykorzstane na niedostepne ogrody lub smietniki i blaszane garaze.
Nie mam zludzen -- jeszcze wiele murkow, plotow, ogrodzen bedzie wybudowanych, zanim tendencja sie odwroci.

2008-03-05 16:20:55   autor: raj

A ja jednak ciągle jestem zdania, że głównym problemem komunikacyjnym Krakowa nie jest nadmiar starych ruder-zawalidróg, tylko nadmiar samochodów w centrum miasta, w tym obszarze, gdzie są właśnie owe rudery ;). Pomysł burzenia domów, żeby ułatwić przejazd samochodom, jest dla mnie czymś trochę niedorzecznym... Domy są większą wartością miasta, niż jeżdżące po nim samochody, które tak naprawdę są tylko intruzami i złem koniecznym. (Płoty, mury i ogrodzenia to trochę inna - albo całkiem inna - sprawa, jest to niszczenie przestrzeni publicznej, któremu jestem bardzo przeciwny.)
Gdyby samochody nie blokowały ulic, to przejazd tramwajem, autobusem czy rowerem nawet z koniecznością objeżdżania ruder nie byłby istotnie wolniejszy niż bez tego objeżdżania. Każdy wie z doświadczenia, że w jeździe po mieście najwięcej czasu traci się nie na samą jazdę - ten kilometr czy dwa więcej czy mniej nie robi aż takiej różnicy - tylko na stanie w korkach, na czerwonych światłach itp. Gdyby nie było tylu samochodów w mieście, nie byłoby tego stania.
Moim zdaniem (już to parę razy pisałem w różnych miejscach) powinien się znaleźć ktoś taki odważny we władzach miasta, kto wprowadziłby całkowity i surowo egzekwowany zakaz PARKOWANIA (nie wjazdu!) samochodów poza wyznaczonymi miejscami parkingowymi w szeroko pojętym centrum miasta, tzn. w obszarze ograniczonym mniej więcej linią Salwator - Kijowska - Nowy Kleparz na zachodzie i północy, Rondem Mogilskim na wschodzie i Wisłą od południa. Prawo parkowania powinni mieć tylko mieszkańcy, zaopatrzenie (ale tylko na czas za/wyładunku towaru), służby techniczno-awaryjne (np. wodociągowe) na czas wykonywania robót oraz - na wypadek nadzwyczajnych sytuacji - każdy samochód najwyżej 3 razy w miesiącu (straż miejska mogłaby to łatwo sprawdzać w jakiejś bazie po numerach rejestracyjnych) pod warunkiem wystawienia za szybą kartki z napisem "parkowanie awaryjne" lub coś w tym rodzaju.
Taki zakaz znacznie zmniejszyłby liczbę samochodów w mieście (a tym samym poprawiłby jego "przepustowość"), bo nie mając gdzie zaparkować ludzie automatycznie rezygnowaliby z jazdy do centrum samochodem. Dodatkowa korzyść - poza zwiększeniem "przepustowości" to "odzyskanie" przez pieszych chodników, które obecnie są zastawione samochodami do tego stopnia, że często nie sposób nimi przejść. Oczywiście koniecznie w parze z tym musi iść usprawnienie komunikacji miejskiej, żeby można było zaparkować gdzieś na obrzeżach i dojechać np. na Rynek - nie każdy ma ochotę/możliwość iść piechotą...
Wiele miast zachodniej Europy wprowadziło podobne rozwiązania, ale u nas każdy patrzy z perspektywy fotela własnego samochodu i chyba jest to marzenie ściętej głowy, żebyśmy się czegoś takiego doczekali...

Dodaj komentarz

Imię lub pseudonim:    (wymagane)
Adres e-mail:  widoczny na stronie: tak nie
Strona WWW:
Treść komentarza:

Uwaga!
Wszystkie komentarze od osób niezalogowanych moderuję, w związku z czym będą one pojawiać się na stronie z opóźnieniem. Komentarze chamskie, obraźliwe, infantylne, nie zawierające żadnej sensownej treści oraz inne, które uznam z jakiegoś powodu za nieakceptowalne, będę usuwał. Jest to w końcu moja strona i ja decyduję, co na niej będzie... Możesz mieć inne zdanie ode mnie, byleś wyrażał(a) je w sposób rzeczowy i kulturalny... :-)
Jeżeli chcesz, aby twoje komentarze pojawiały się od razu, zaloguj się na stronie.