Główna >>

RSS
Nie idźmy na tę wojnę! To nie nasza wojna!

 

Pseudoekologiczny, pseudoenergetyczny debilizm

2011-03-26   kategorie: społeczeństwo

Od kilku lat nachalnie promowana jest przez wszystkie media bezmyślna, pseudoekologiczna akcja "Godzina dla Ziemi", mająca polegać na masowym wyłączeniu o ustalonej porze świateł na całym świecie na godzinę. Rzekomo dla oszczędności energii i po to, aby chronić środowisko. Nikomu, kto choć trochę rozumie funkcjonowanie systemu energetycznego, nie trzeba oczywiście tłumaczyć, że akcja ta w istocie nie przyniesie żadnych oszczędności energii, a wręcz może spowodować wzrost jej zużycia spowodowany dużym, impulsowym poborem mocy przy ponownym włączaniu wyłączonych świateł. Poza tym światła można na godzinę wyłączyć, ale nie da się wyłączyć na tę godzinę elektrowni (a to one przecież szkodzą środowisku, a nie odbiorniki prądu!) - one dalej będą produkować tę samą moc, która musi być jakoś spożytkowana. Masowe wyłączenie świateł może zdestabilizować system energetyczny, doprowadzić do awarii elektrowni i sieci przesyłowych - ogólnie mówiąc, więcej szkody niż pożytku, także dla tego środowiska, którym tak chętnie wycierają sobie gębę pseudoekolodzy.

Ale cóż, akcja jest medialnie chwytliwa i jako typowo populistyczny chwyt przemawia do tzw. ciemnych (nomen omen) mas. Do akcji przyłączają się władze państwowe i samorządowe, wielkie korporacje - po prostu nie jest "trendy" się nie przyłączyć...

Dopóki jednak akcja sprowadza się do wyłączania rzeczywistych, fizycznych świateł, można przynajmniej udawać (bo o to w istocie tu chodzi), że się oszczędza energię i robi coś dla Ziemi. Myślałem jednak, że padnę ze śmiechu, gdy zobaczyłem dzisiaj na stronach serwisu YouTube ikonkę "wyłącznika" (zob. rysunek poniżej), po którego kliknięciu tło strony zmienia się z białego na czarne:

'Wyłącznik' na YouTube

Przed 'wyłączeniem'

Po 'wyłączeniu'

To już nawet nie ma nic wspólnego z udawaniem jakiejkolwiek oszczędności energii - to jakaś idiotyczna, bezsensowna pokazówka. Po prostu ręce opadają, jak można było coś tak głupiego wymyślić.

Chcesz oszczędzać energię? Wyłączaj komputer, monitor, telewizor, kiedy go nie używasz, a nie pozostawiaj ich w stanie czuwania. Wyciągaj z gniazdka ładowarkę telefonu, kiedy z niej nie korzystasz. Nie włączaj zbędnego oświetlenia - przecież nie muszą palić się wszystkie lampy w całym mieszkaniu! (specjalnie nie piszę tu o "energooszczędnych" świetlówkach, ponieważ z nimi sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana). I broń Boże - czy w co tam wierzysz ;) - nie przyłączaj sie do żadnych idiotycznych akcji typu "Godzina dla Ziemi", jeżeli nie chcesz tej Ziemi jeszcze bardziej zaszkodzić.

komentarze (6) >>>