[Poprzedni list] [Następny list] [Wykaz listów] [Powrót do artykułów o Internecie]


Date: Thu, 19 Dec 1996 11:26:42 +0100
From: "Bronek Kozicki" <bross@polbox.com.pl>
To: Multiple recipients of list <polip@man.lodz.pl>
Subject: Re: Kij w mrowisko domen

:   Ale to nie jest IDEOLOGICZNE przekonanie, ze ze wszystko musi byc w
:   www.xxxx.com tylko konsekwencja zachowania sie najbardziej popularnych
:   przegladarek:

Zauważ, że w ten sposób zchodzimy z dyskusji o domenach, a
przechodzimy na dyskusję o zachowaniu przeglądarek. W tym kontekście
odczytuj to, co piszę poniżej.

:   A teraz jest efekt: biznesmen mysli o Rosji - wpisuje do Mozilli rusia
:   (nie zdajac sobie zupelnie sprawy, ze żąda http://www.rusia.com/)

Może więc przeglądarka zamiast "domyślać" się, że użytkownik wpisując
wyłącznie słowo "russia" , "ma na myśli" http://www.rusia.com/,
lecz zamiast tego uruchomić połączenie do np. Yahoo i tam wyszukać
dopowiedni URL . I niekoniecznie muszą to być WSZYSTKIE strony WWW
ze słowem "russia" w treści czy tytule. Lub alternatywnie rozpoznać nazwę
państwa i zamiast http://www.rusia.com/ wywołać http://www.ru/ Że co?
Nie ma takiego URL? NO TO CO! Domena .ru należy do Rosjan, to niech sobie
taki adres tam wpiszą. Zamiast udawać "amierikanskaja firma" i kupować
wpis do DNSu zza oceanu.

:   Teraz mozna sie takim (moze i glupim) przyzwyczajeniom poddac i postawic
:   serwer www.poland.com, albo dac sobie spokoj zgadzajac sie z tym, ze
:   ilus (moze i glupich ludzi) nie znajdzie informacji o Polsce (albo
:   znajdzie jakies glupoty, gdy w koncu jakis milosnik Warty zarejestruje
:   taka domene i postawi tam serwer....).

Zaraz, zaraz. BYŁEM w opisanej przez Ciebie sytuacji około kilku miesięcy
temu, gdy moje firma rozważała założenie oddziału w Rumunii. Zajrzałem do
kilku serwisów wyszukiwania (przy okazji przeszkoliłem dyrektora, jak się
nimi posługiwać) i dostałem całkiem sporo, rzeczowych gospodarczych 
informacji o - egzotycznym przecież - kraju. I nawet do głowy mi nie
wpadło, żeby jakiejś informacji o Rumunii szukać w domenie amerykańskiej
firmy o przypadkowo zbieżnej nazwie "Romania". Dla Twojej informacji -
uzyskane informacjie były dosyć dokładne, obecnie interes w Rumunii
rozwija się pomyślnie.

Ważne jest różnica pomiędzy domeną narodową i komercyjną: jeżeli ktoś
szuka informacji o KRAJU w prowadzonej w USA domenie przeznaczonej na cele 
komeryjne - to albo zupełnie nie zdaje sobie sprawy z przenaczenia domeny 
.com, albo właśnie interesuje go "amerykańska firma o nazwie zbieżnej z
nazwą kraju". 

:   A dyskusja nie jest w najmniejszym stopniu poswiecona domenom tylko
:   widzeniu internetu przez "zwyklych ludzi" :-(

Masz rację. Widzisz, można o rzeczach złożonych mówić na dwa sposoby:
- to jest baardzo proste! na pewno sobie sam poradzisz!
- ojejej, ale to trudne. Potrzebujesz specjalisty na pełen etat.
DOBRZE BY BYŁO, gdyby to pierwsze było prawdziwe. Ale może tak być
wyłacznie wtedy, gdy mówimy to osobie posiadającej podstawowe przygotowanie!
A właśnie do takiego bym zaliczył zrozumienie podstawowego schematu domen
(domeny narodowe, domeny .com .org .net itd.), znaczenie owych literek
"www" oraz "http://" przed nimi oraz - korzystanie z wyszukiwaczek.

: Wojciech A. Myszka                    W.Myszka@immt.pwr.wroc.pl


Bronek Kozicki
________________________________________________________In Arp We Trust
<bross@waw.pdi.net>                    <http://www.waw.pdi.net/~bross/>


[Poprzedni list] [Następny list] [Wykaz listów] [Powrót do artykułów o Internecie]