[Poprzedni list] [Następny list] [Wykaz listów] [Powrót do artykułów o Internecie]


Date: Sat, 21 Dec 1996 20:42:07 +0100
From: kbns@zeus.polsl.gliwice.pl (Michal Tyrala)
To: Multiple recipients of list <polip@man.lodz.pl>
Subject: Re: Kij w mrowisko domen
Organization: [-]

Michal Szokolo <Michal.Szokolo@f19.n480.z2.fidonet.org> wrote:

>  JR> Kurde, wie kazdy kto choc raz mial do czynienia z miedzynarodowymi kodami
>  JR> krajow. Kody te funkcjonuja nie tylko (a moze nawet nie przede wszystkim)
>  JR> w Internecie. Zostaly tam przeniesione np. z poczty, telekomunikacji...

>  Ok, prosze wymien - bez zagladania do spisu - kody: Lichtensteinu, Paragwaju,
> RPA... Jest tego prawie 150 sztuk. Nie kazdy - a juz zupelnie nie kazdy
> Amerykanin - bedzie znal kod tak egzotycznego kraju jak Polska.

A czy rzeczony Amerykanin chce sie czegos o Polsce _dowiedziec_? No to
niech zacznie od poszukania kodu, i potem niech sobie grzebie wewnatrz
*.pl. I dowie sie wiecej, niz na jakims www.poland.com.

Jezeli by mnie interesowal np Paragwaj, to bym sobie poszukal ich
kodu. Rownie dobrze mozesz nie wiedziec, jak nazywa sie jakies panstwo
po angielsku. I tez bedziesz musial COS sprawdzic.
Poza tym, szukanie informacji w sieci to IMHO nie polega na wpisaniu
www.coscomnieinteresuje.com (pomimo, iz to czesto dziala). Od szukania
sa altavisty, yahy czy inne hotboty.

>  >> I moze sie okzazac ze jak raz nie "trafi" to mu sie nie bedzie chcialo
>  >> szukac.

Jego problem. Znaczy nie chce sie dowiedziec.

>  >> Ale to jest typowe dla krajow eur wsch:
>  >> z jednej strony gadanie o promocji i zachecanie kapitalu a z drugiej
>  >> wielkopanskie fochy i wymaganie.....

>  JR> To wlasnie ten biznesmen z tej scenki, ktory uwaza ze wszystko powinno byc
>  JR> tak ustawione zeby JEMU bylo latwiej znalezc, bo on jest WAZNY, bo robi
>  JR> PIENIADZE - ten to dopiero ma wielkopanskie fochy!!!!

>  Owszem, to lamer, cham i swolocz - ale ma forse. I te forse moze tu
> zainwestowac. Trzeba mu troche pojsc na reke...

Ale czy my chcemy miec na rynku polmuzgow?

Jezeli ktos obraca wielka forsa, i chce sie 'bawic internetem', to
chyba powinien umiec w nim szukac tego co chce.
Do szukania informacji w encyklopedii tez trzeba: a/ umiec czytac;
b/ znac porzadek liter w alfabecie. Jakies minimum wiedzy zawsze
bedzie potrzebne. Tego nie unikniemy.

>           Michal.Szokolo@f19.n480.z2.fidonet.org

Wesolych Swiat,
--
Michal Tyrala
kbns@zeus.polsl.gliwice.pl
[kbns@boss.iele.polsl.gliwice.pl]


[Poprzedni list] [Następny list] [Wykaz listów] [Powrót do artykułów o Internecie]