Uwaga: Już po opublikowaniu artykułu sytuacja na rynku polskiego e-bankingu uległa dość istotnym zmianom; przeczytaj uzupełnienie do tego tekstu!

 

Polskie e-banki

Coraz większa liczba polskich banków oferuje usługi bankowości internetowej, dzięki którym możemy wykonywać operacje na swoim koncie bankowym nie wstając od komputera, za pośrednictwem przeglądarki WWW. Jest już w czym wybierać: usługi internetowe oferuje obecnie w Polsce osiem banków, a niewątpliwie będzie ich jeszcze więcej. Spróbujmy zatem podjąć się małego porównania dostępnych ofert.

Pionierem bankowości internetowej w Polsce był Powszechny Bank Gospodarczy SA, który uruchomił swój oddział internetowy w październiku 1998 r. (od 1999 r. bank ten został włączony do Pekao SA). Przez ponad rok nie miał on żadnej konkurencji na rynku; dopiero w listopadzie 1999 r. usługi internetowe zaoferował kolejny bank - BPH SA. Te dwa banki wyznaczają zarazem dwa podejścia do usług bankowości internetowej.

Pierwsza koncepcja, zrealizowana przez Pekao SA, polega na uruchomieniu specjalnego oddziału elektronicznego, w którym zakładane są "internetowe" rachunki. Tylko konta prowadzone w tym oddziale mogą być obsługiwane przez Internet; do rachunków założonych w "tradycyjnych" oddziałach tegoż banku dostępu elektronicznego nie ma. Koncepcję tę przejął od Pekao SA także największy polski bank - PKO BP SA. Skrajnym zaś przykładem realizacji tej idei jest mBank - pion detaliczny Banku Rozwoju Eksportu SA: bank ten w ogóle nie ma żadnych fizycznych oddziałów i prowadzone w nim rachunki obsługiwane są wyłącznie przez Internet oraz telefon. Natomiast drugie podejście, którego inicjatorem był BPH SA, traktuje bankowość internetową jako dodatkowy, uzupełniający kanał dostępu do dotychczasowych rachunków, prowadzonych w dowolnych oddziałach banku, na równi z osobistą wizytą w oddziale czy zleceniami telefonicznymi.

Chcąc zostać użytkownikiem systemu bankowości elektronicznej, trzeba oczywiście założyć sobie konto w wybranym banku. We wszystkich polskich e-bankach procedura założenia takiego konta wygląda podobnie, choć nie do końca. Typowy schemat polega na wypełnieniu formularza wniosku na stronie WWW, a następnie - po upływie określonego przez bank terminu, który może wynosić od kilku dni do kilku tygodni - udaniu się do wybranego przy składaniu wniosku oddziału banku dla podpisania umowy. Wraz z umową otrzymujemy wówczas wszelkie dane umożliwiające dostęp do konta, takie jak nazwa użytkownika, hasło itp.

Od tej reguły są jednak wyjątki. W przypadku mBanku nie musimy nigdzie chodzić (zresztą nie bardzo byłoby dokąd, jako że - jak wspomniano powyżej - jest to bank całkowicie wirtualny) - umowa zostaje nam przysłana do podpisu pocztą i również pocztą odsyłamy ją na adres banku. Analogiczną opcję oferuje od niedawna WBK SA, ale możliwy jest tu również "tradycyjny" wariant osobistego podpisania umowy w banku. Z kolei PKO BP każe nam wydrukować ze strony WWW formularz po jego wypełnieniu i tak utworzony dokument osobiście złożyć w banku; za to umowę i wszelkie niezbędne informacje otrzymamy już pocztą, bez konieczności powtórnej wizyty.

W Handlobanku w ogóle nie można założyć konta przez Internet; trzeba to zrobić tradycyjną metodą w oddziale banku, a dopiero potem możemy wystąpić - osobiście lub telefonicznie - o udostępnienie usługi bankowości internetowej. Najbardziej natomiast dziwną procedurę stosuje BPH: tu najpierw trzeba zarejestrować się w systemie bankowości internetowej (nie podając żadnych danych dotyczących rachunku bankowego!), a dopiero potem z wydrukiem wygenerowanego przez system potwierdzenia rejestracji udać się do banku i założyć konto, bądź - jeżeli konto już mieliśmy wcześniej - "przywiązać" do niego usługę internetową. Pierwsza wersja systemu BPH, uruchomiona w 1999 r., umożliwiała zakładanie konta (bądź wskazanie już posiadanego konta) bezpośrednio podczas rejestracji w systemie, w obecnie eksploatowanej wersji jednak z tej możliwości zrezygnowano, wprowadzając powyższą procedurę, w której kolejne kroki wykonuje się poniekąd w odwrotnym porządku, niżby to nakazywała logika... Ciekawostką jest też, że formularz BPH jest tak skonstruowany, iż dla jego zaakceptowania musimy wyrazić zgodę na przetwarzanie naszych danych osobowych do celów marketingowych (!), co nie powinno mieć miejsca - wymagana powinna być jedynie zgoda na przetwarzanie do celów związanych z wykonaniem usługi, a zgoda na cele marketingowe powinna być opcjonalna.

Typowy użytkownik bankowości internetowej korzysta z tej usługi głównie po to, aby dysponować bieżącą informacją o stanie swojego rachunku, jak również móc dokonywać przelewów na inne konta bankowe (np. płatności za gaz, prąd, telefon itp.) bez konieczności wizyt w banku. Stąd też te operacje stanowią trzon każdego z systemów. Obok przelewów jednorazowych większość banków oferuje również zlecenia stałe, którymi można regulować powtarzające się okresowo płatności - są one zazwyczaj tańsze od zwykłych przelewów. Większość systemów pozwala też na wprowadzenie danych kontrahentów, na rzecz których często dokonujemy przelewów, do bazy danych - w ten sposób nie musimy np. każdorazowo wpisywać numeru konta, tylko wybieramy odbiorcę z listy.

Dla osób samodzielnie opłacających składki na ZUS - np. prowadzących własną działalność gospodarczą - istotne jest, czy dany system oferuje opcję przelewów na ZUS. W wyniku "radosnej twórczości" autorów reformy ubezpieczeń społecznych przelewy te wykonuje się zupełnie inaczej, niż jakiekolwiek inne przelewy w polskim systemie bankowym - nie wszystkie systemy bankowości internetowej obsługują ten specyficzny typ przelewów. Poza tym w części banków możemy przez Internet założyć i zlikwidować lokatę terminową, wystąpić o kartę płatniczą oraz limit kredytowy na koncie, zamówić blankiety czekowe a także wysyłać do banku korespondencję we wszelkich innych sprawach (np. zmiany adresu, sposobu wysyłania wyciągów itp.) - taką korespondencję wysłaną z wnętrza systemu bankowości elektronicznej banki traktują - w przeciwieństwie do zwykłego e-maila - na równi z listem poleconym. Szczegółowe informacje o zakresie usług dostępnych w poszczególnych bankach znajdują się w załączonej tabeli.

W uzupełnieniu bankowości internetowej wiele banków oferuje alternatywne metody zarządzania kontem - przez telefon, przy użyciu SMS-ów lub poprzez przeglądarkę WAP. Usługi te jednak - zwłaszcza ta pierwsza - rzadko są ściśle zintegrowane z systemem bankowości internetowej; na ogół stanowią adaptację innych usług dostępnych niezależnie w danym banku - tak jak usługa Teleserwis w Pekao SA, która dostępna była już wcześniej dla dowolnych kont w tym banku. Zakres operacji, jakie można wykonać przy użyciu tych alternatywnych środków łączności, jest zwykle ograniczony: najczęściej sprowadza się do możliwości sprawdzenia salda rachunku i przelewów na określone, zdefiniowane wcześniej konta. Wyjątkami są tutaj Lukas Bank, mBank i Handlobank, gdzie za pośrednictwem telefonicznego centrum obsługi klienta (nie jest to serwis automatyczny, jak w pozostałych bankach) załatwia się większość spraw związanych z prowadzeniem konta - w niektórych przypadkach, zwłaszcza w mBanku, jest to jedyna droga ich załatwiania. Przy omawianiu alternatywnych metod dostępu do konta warto wspomnieć o specyficznej usłudze oferowanej przez PKO BP; jest ona przeznaczona dla "tradycyjnych" kont osobistych zakładanych w fizycznych oddziałach banku i umożliwia wysyłanie ich posiadaczom e-mailem informacji o każdej operacji na rachunku.

Choć usługi bankowości internetowej adresowane są głównie do klientów indywidualnych, większość banków oferuje także obsługę w tym systemie rachunków firmowych. Pomijając Lukas Bank, mBank i Handlobank, które kont firmowych nie prowadzą w ogóle, jedynym bankiem nie oferującym obsługi w systemie internetowym kont firmowych jest PKO BP. Najbardziej przemyślane rozwiązanie dla kont firmowych zdaje się oferować BPH: jego usługa BPH Sez@m Biznes pozwala na utworzenie wirtualnego odpowiednika karty wzorów podpisów stosowanej przy tradycyjnych kontach firmowych, a tym samym określenie hierarchii osób uprawnionych do dysponowania pieniędzmi firmy. Rozwiązanie BPH pozwala na zastosowanie typowej w większych firmach praktyki, iż realizacja przelewu wymaga podpisu dwu uprawnionych osób - np. dyrektora i księgowej - podczas gdy w systemach innych banków każda osoba uprawniona do dysponowania firmowym kontem może to robić samodzielnie i na równych prawach, bądź też w ogóle kontem może dysponować tylko jedna osoba. Z kolei zdecydowanie słabo pod względem kont firmowych wypada pionier bankowości internetowej, Pekao SA - konta tam prowadzone mają bowiem charakter "bezgotówkowy", to znaczy nie można z nich w żaden sposób bezpośrednio wypłacić gotówki, a jedynie wykonywać przelewy na inne konta. Poważnie ogranicza to ich użyteczność i praktycznie zmusza firmę do posiadania jeszcze jednego konta w innym banku.

Tak czy inaczej jednak, bankowość internetowa w wydaniu oferowanym przez polskie banki nie stanowi w chwili obecnej interesującej oferty dla firm, wyłączywszy firmy bardzo małe, jedno- lub co najwyżej kilkuosobowe. Przy liczbie przelewów, jakie realizuje codziennie nawet średniej wielkości firma, sposób pracy z systemem bankowości internetowej, wymagający ręcznego wpisywania danych do przeglądarki WWW i akceptowania każdego przelewu z osobna, jest uciążliwy i nieefektywny, a w dużych firmach wręcz niewykonalny. Dla firm korzystniejsze jest w takiej sytuacji używanie systemów home-bankingu, gdzie dane do przelewów mogą być wcześniej przygotowane off-line (w tym także wygenerowane automatycznie przez program finansowo-księgowy) i przesłane zbiorczo do banku podczas jednego połączenia. Wadą systemów home-bankingu jest jednakże to, że wymagają one dedykowanego oprogramowania i pracują z wykorzystaniem bezpośredniego połączenia modemowego z serwerem banku, a nie poprzez Internet. Jak na razie, żaden z banków internetowych nie oferuje możliwości przygotowywania przelewów off-line i następnie "hurtowego" wysyłania ich do banku, aczkolwiek wprowadzenie takiej opcji obiecuje już od jakiegoś czasu Pekao SA.

Jako że chodzi o nasze pieniądze, szczególna uwaga należy się bezpieczeństwu wirtualnych banków. Najprostszą i najpowszechniejszą metodę autoryzacji, sprowadzającą się do podania loginu i hasła, należy - z uwagi na względną łatwość podszycia się pod właściwego użytkownika osób niepowołanych - uznać za niewystarczającą. Wprawdzie połączenie przeglądarki z serwerem banku jest szyfrowane protokołem SSL z 128-bitowym kluczem, tak więc podsłuchanie hasła w sieci jest niemożliwe, można je jednak poznać np. przy użyciu konia trojańskiego zainstalowanego na komputerze użytkownika, czy w wielu przypadkach nawet zgadnąć (wielu użytkowników wybiera proste hasła, związane np. z imionami członków rodziny, numerami telefonów, numerami rejestracyjnymi samochodów itp.). Z tego powodu każdy bank stara się uzupełnić swój system o jeszcze jakiś dodatkowy element pozwalający zweryfikować tożsamość użytkownika (wyjątkiem jest tu Handlobank, gdzie do autoryzacji używany jest tylko login i hasło).

Można tu znów zaobserwować dwa podejścia. Część banków korzysta ze specjalnych urządzeń kryptograficznych, tzw. tokenów, które wydawane są klientowi przy podpisywaniu umowy. Urządzenia te, przypominające wyglądem breloczek lub mały kalkulator, mogą działać na dwa sposoby. Te prostsze generują tzw. hasła jednorazowe - zmieniające się co kilkadziesiąt sekund ciągi cyfr, które wyświetlane są na wbudowanym w token wyświetlaczu. Cyfry te generuje generator pseudolosowy, zsynchronizowany z analogicznym generatorem znajdującym się w serwerze banku. Tylko wówczas, gdy na ekranie logowania wpiszemy prawidłowy dla danej chwili ciąg cyfr z tokena, zostaniemy wpuszczeni do systemu. Tokeny tego typu stosuje Lukas Bank.

Bardziej skomplikowane tokeny wykorzystują tzw. metodę challenge-response, czyli "hasło-odzew". Na ekranie logowania serwer banku prezentuje nam losowy ciąg cyfr, który musimy wpisać na klawiaturce tokena. Token, korzystając z "zaszytego" w sobie tajnego klucza szyfrującego, przekształca wpisany ciąg cyfr na inny, który musimy przepisać z wyświetlacza tokena w odpowiednie pole na stronie WWW. Jeżeli klucz w tokenie będzie zgodny z kluczem przechowywanym na serwerze, system zweryfikuje naszą tożsamość i umożliwi nam dostęp do konta. Tego rodzaju tokenów używają Pekao SA, PKO BP i WBK.

Część banków rezygnuje z dodatkowego wsparcia sprzętowego i opiera swoje (a właściwie swoich klientów) bezpieczeństwo na kryptografii realizowanej środkami programowymi. Do tej grupy należą BPH i Fortis Bank. Pierwszy z nich stosuje własną metodę uwierzytelniania użytkownika, polegającą na wygenerowaniu - za pomocą specjalnego apletu Javy - podczas składania wniosku przez klienta pary kluczy: prywatnego i publicznego. W zależności od decyzji użytkownika, klucz prywatny, zaszyfrowany znanym tylko użytkownikowi hasłem, może być albo przechowywany na serwerze banku, albo na dysku komputera użytkownika lub dyskietce. Klucz publiczny jest natomiast rejestrowany w systemie bankowym. Podczas późniejszego logowania do systemu bądź potwierdzania wydanej dyspozycji aplet obsługujący logowanie podpisuje przesyłane do serwera dane zdekodowanym kluczem prywatnym (użytkownik musi podać hasło zabezpieczające klucz), a serwer banku weryfikuje ten podpis przy użyciu klucza publicznego. W świetle niedawnego odkrycia czeskich kryptologów związanego z bezpieczeństwem podpisu elektronicznego, o którym piszemy w tym numerze MI, raczej nie należy polecać opcji przechowywania klucza na serwerze, natomiast opcja z kluczem na dysku twardym, a zwłaszcza na odpowiednio chronionej dyskietce, może być uznana za dostatecznie bezpieczną.

System Fortis Banku wykorzystuje natomiast standardowe możliwości protokołu SSL w postaci tzw. certyfikatów prywatnych. Tu również podczas rejestracji w systemie następuje wygenerowanie i zapisanie na dyskietce pary kluczy. Klucz publiczny zostaje dodatkowo przesłany do banku, który podpisując go swoim kluczem prywatnym generuje certyfikat, potwierdzający tożsamość użytkownika. Certyfikat ten klient otrzymuje na dyskietce przy zawieraniu umowy i musi zainstalować go sobie w swojej przeglądarce WWW, aby móc zalogować się do systemu. Utworzona wcześniej dyskietka z kluczem prywatnym potrzebna jest natomiast przy akceptacji każdej dyspozycji.

Handlobank i mBank zrezygnowały natomiast z zaawansowanych technik kryptograficznych powierzając bezpieczeństwo pieniędzy klientów jedynie systemowi haseł. W Handlobanku bezpieczeństwa transakcji strzeże jedynie "zwykły" login i hasło. W mBanku potencjalnie niebezpieczne operacje są chronione dodatkowymi hasłami jednorazowymi, których listę wcześniej bank przesyła klientowi pocztą. Każde hasło z listy wykorzystywane jest do jednej operacji, po czym traci ważność - do następnej operacji należy wykorzystać kolejne hasło. Po wykorzystaniu wszystkich haseł możemy przez Internet lub telefonicznie zamówić kolejną ich listę.

Rzecz jasna wszystkie banki stosują szyfrowanie transmisji między przeglądarką a serwerem przy użyciu SSL ze 128-bitowym kluczem szyfrującym. Warto tu zwrócić uwagę na pewną niedogodność związaną z systemem PKO BP. Serwer tego banku posiada certyfikat SSL wystawiony przez polskie centrum certyfikacyjne UNIZETO (http://www.certum.pl/), który nie jest automatycznie rozpoznawany przez przeglądarki WWW. Powoduje to przy pierwszym połączeniu wyświetlenie przez przeglądarkę okienka ostrzegającego o nieznanym wystawcy certyfikatu, co może być dezorientujące dla użytkownika, a co gorsza, uniemożliwia automatyczne włączenie szyfrowania 128-bitowego w inych niż najnowsze (IE 5.5, Netscape 4.7) wersjach przeglądarek, w wyniku czego serwer banku odrzuca połączenie. Niezbędne jest zatem nie tylko zainstalowanie certyfikatu UNIZETO w przeglądarce, ale na dodatek konieczne może być pobranie odpowiednich poprawek do przeglądarki ze stron producenta. Niezrozumiałe jest, dlaczego właściwie PKO BP nie zdecydowało się na wykupienie - tak jak inne banki - certyfikatu wystawionego przez firmy takie jak Verisign lub Thawte, automatycznie akceptowanego przez przeglądarki - bo przecież na pewno przeszkodą nie były względy finansowe...

Na zakończenie kilka słów należy się kwestii dostępności systemów bankowości internetowej. Aby były one maksymalnie dostępne, nie powinny zbytnio ograniczać klienta pod względem wersji przeglądarki czy systemu operacyjnego. Oczywiście przeglądarka musi obsługiwać SSL, ale wszelkie dalsze wymagania są już niekonieczne. Pod tym względem wyróżnia się system Pekao SA, z którego da się - co wielokrotnie sprawdziłem - korzystać za pomocą dosłownie każdej przeglądarki obsługującej SSL (także z kluczem 40-bitowym - oczywiście szyfrowanie połączenia jest wtedy słabsze), nawet działającego w trybie tekstowym Lynxa. W wielu systemach wymagana jest jednakże dodatkowo obsługa Javascriptu 1.2 (wersja ta obsługiwana jest przez przeglądarki IE i Netscape od 4.0 wzwyż), zaś system Fortis Banku z uwagi na stosowanie na stronach skomplikowanych rozwiązań dynamicznego HTML-a wymaga najnowszych wersji przeglądarek. Najbardziej ogranicza użytkownika BPH - tu nie wystarczy użycie odpowiednio nowej wersji Internet Explorera lub Netscape, lecz na dodatek przeglądarki te muszą działać na platformie Windows - wprawdzie teoretycznie aplety Javy powinny być niezależne od systemu, jednak aplet realizujący generowanie klucza i logowanie do systemu BPH okazuje się być niezgodny z innymi środowiskami niż Windows. Zresztą bank na swoich stronach WWW nic nie wspomina o możliwości pracy w innym systemie... Dla użytkowników np. Linuxa czy komputerów Macintosh droga do systemu BPH Sez@m jest zatem zamknięta.

W poniższej tabeli zestawiono podstawowe parametry wszystkich ośmiu dostępnych aktualnie w Polsce usług bankowości internetowej. Uwzględniono w niej głównie parametry techniczne, związane z możliwością dostępu do rachunku, jego bezpieczeństwem i zakresem dostępnych operacji. Jeżeli chodzi o parametry finansowe, typowego użytkownika internet-bankingu interesują głównie koszty obsługi rachunku - na które, oprócz stałych opłat za samo prowadzenie konta oraz za usługę bankowości internetowej (w niektórych bankach usługa ta jest bezpłatna) składają się głównie opłaty za przelewy. Z internetowego rachunku trzeba również jakoś podejmować gotówkę, dlatego niezbędna jest karta płatnicza lub bankomatowa. W tabeli zawarte są więc także podstawowe informacje na temat kart płatniczych dostępnych w ofercie poszczególnych banków. Szczegółowe dane na temat opłat oraz kart znaleźć można na stronach WWW poszczególnych banków.

 
Uwaga: aktualna tabela znajduje się w uzupełnieniu do niniejszego tekstu!

 
Nazwa banku Pekao SA BPH SA WBK SA Fortis Bank Polska SA Lukas Bank SA PKO BP SA BRE SA Handlobank (Bank Handlowy SA)
Nazwa usługi Telepekao 24 BPH Sez@m WBK 24 Pl@net Lukas e-Bank e-PKO mBank Handlonet
Adres WWW http://telepekao24.pekao.com.pl/ http://e-bank.bph.pl/ http://www.wbk24.pl/ http://www.fortisbank.com.pl/ http://www.lukasbank.com.pl/e-bank.asp http://e.pkobp.pl/ http://www.mbank.com.pl/ http://www.handlobank.com.pl/handlonet/
Konta osobiste tak (Eurokonto WWW) tak tak tak tak tak (e-Superkonto) tak tak
Konta firmowe tak (1) tak (BPH Sez@m Biznes) tak (Biznes Pakiet) tak nie nie nie nie
Wymagana przeglądarka dowolna z SSL IE 4.0+, Netscape 4.0+ - Windows dowolna z SSL 128-bit. IE 5.0+, Netscape 4.6+ wymagany SSL 128-bit. i Javascript 1.2 wymagany SSL 128-bit. i Javascript 1.2 (8) dowolna z SSL 128-bit. wymagany SSL 128-bit. i Javascript 1.2
Sposób autoryzacji login, hasło, token login, hasło, klucz prywatny (2) login, hasło, opcjonalnie token (3) login, hasło, certyfikat prywatny SSL login, hasło, token login, hasło, token login, hasło, dodatkowe hasła jednorazowe login i hasło
Dostępna wersja demo nie tylko prezentacja tak tak tak tak tak tak
Dostępne operacje:
- saldo i historia tak tak tak tak tak tak tak tak
- przelewy tak tak tak (3) tak tak tak tak tak
- przelewy ZUS tak tak (tylko BPH Sez@m Biznes) tak tak nie tak nie nie
- zlecenia stałe tak nie nie tak tak tak nie tak
- lokaty terminowe tak tak tak tak tak tak nie tak
- zamówienie karty płatn. tak tak nie tak tak tak nie nie
- zamówienie czeków nie tak nie tak nie nie nie nie
- zastrzeżenie karty nie tak nie nie tak nie nie nie
- zastrzeżenie czeków nie tak nie nie nie nie nie nie
- wniosek o kredyt tak tak (tylko BPH Sez@m Biznes) nie nie nie tak nie nie
- korespondencja z bankiem tak tak nie tak tak nie nie nie
Dodatkowy dostęp przez:
- telefon usługa Teleserwis - bezpł. (tylko Eurokonto WWW) nie osobna usługa usluga Bankofon - bezpł. tak (LukasLinia) tak tak (mLinia) tak (Telecentrum)
- SMS zawarte w usłudze Teleserwis osobna usługa osobna usługa - bezpł. nie nie nie tak nie
- WAP nie osobna usługa tak nie nie tak tak nie
Koszty:
- prowadzenia rachunku Eurokonto WWW - 6 zł/mies.
Konto firmowe - 8 zł/mies.
Konta osobiste - 2,50 zł/mies.
Konta firmowe - negocjowane indywidualnie
Konto WBK - 3 zł/mies.
Konto WBK24 - 9 zł/mies.
Konto WBK Prestiż - 14 zł/mies. (4)
Konto firmowe - 20 zł/mies.
Konto Srebrne - 5 zł/mies. (7)
Konto Złote - 9 zł/mies. (7)
Konto firmowe - 50 zl/mies.
2,50 zł/mies. 9 zł/mies. bezpłatnie 7 zł/mies. (10)
- usługi e-bankingu wliczone w koszt rachunku Konta osobiste - 7 zł/mies.
Konta firmowe - 50 zł/mies.
usluga SMS - 2,10 zł/mies.
usluga WAP - 7 zł/mies.
Konto WBK - 4 zł/mies.,
opcja telefon - dodatkowo 4 zł/mies. (5)
Konto WBK24 i WBK Prestiż - bezpłatnie
za token jednorazowo 180 zł
Konta indywidualne - bezpłatnie
Konta firmowe - 45 zł/mies.
2,50 zł/mies. + 30 zł rocznie za token wliczone w koszt rachunku bezpłatnie bezpłatnie
- przelewu Eurokonto WWW - 0,60 zł (do innych banków)
konto firmowe - 0,1% kwoty
Konta osobiste - bezpłatnie
Konta firmowe - 1,50 zł (do innych banków)
Systemem SYBIR (papierowy) - 0,50 zł
Systemem ELIXIR (elektroniczny) - 1,50 zł
Konta indywidualne - 1,50 zł
Konta firmowe - 3 zł
0,50 zł (do innych banków) bezpłatnie bezpłatnie 1 zł (do innych banków)
- zlecenia stałego 0,40 zł (tylko Eurokonto WWW) usługa niedostępna usługa niedostępna jak za przelew 0,50 zł (do innych banków) bezpłatnie usługa niedostępna 1 zł (do innych banków)
Karty płatnicze tylko do Eurokonta WWW:
Maestro - bankomatowo-debetowa (bezpł.)
Eurocard/Mastercard - obciążeniowa
VISA Concerto - obciążeniowa
do kont osobistych:
VISA Electron - bankomatowo-debetowa (bezpł.)
VISA Classic - debetowa
Eurocard/Mastercard - obciążeniowa
do kont firmowych:
VISA Business - obciążeniowa
Eurocard/Mastercard Business - obciążeniowa
do kont osobistych:
Maestro - bankomatowo-debetowa (6)
VISA Electron - bankomatowo-debetowa (6)
VISA Classic - debetowa lub kredytowa
do kont firmowych:
VISA Business - debetowa lub kredytowa
do Konta Srebrnego:
Tempo - bankomatowa
Visa Classic - obciążeniowa
dodatkowo do Konta Złotego:
Visa Gold - obciążeniowa
American Express - obciążeniowa
do kont firmowych:
VISA Business - obciążeniowa
VISA Electron - bankomatowo-debetowa VISA Electron - bankomatowo-debetowa (9)
VISA Classic - obciążeniowa
VISA Electron - bankomatowo-debetowa (bezpł.) Maestro - bankomatowo-debetowa (bezpł.)
Mastercard - debetowa lub kredytowa

 

Uwagi do tabeli:

(1) z kont firmowych w TELEPEKAO 24 nie ma możliwości podejmowania gotówki
(2) klucz prywatny w systemie BPH Sez@m może być przechowywany na serwerze banku (zabezpieczeniem jest w takiej sytuacji de facto tylko hasło do klucza) lub na dysku/dyskietce użytkownika
(3) w systemie WBK24 bez użycia tokena można przeglądać historię operacji oraz wykonywać przelewy na konta zdefiniowane z góry przy zakładaniu rachunku (do 9 kont); przy wykorzystaniu tokena możliwe są przelewy na dowolne konta
(4) do założenia konta WBK Prestiż wymagane są dochody miesięczne minimum 5000 zł
(5) korzystanie z usługi WBK24 w zakresie operacji biernych (przeglądanie historii rachunku) jest bezpłatne; opłata pobierana jest, gdy chcemy mieć możliwość wykonywania operacji aktywnych
(6) jedna z kart: Maestro lub VISA Electron do kont w WBK jest bezpłatna; za drugą jest pobierana opłata
(7) do założenia Konta Srebrnego w Fortis Banku wymagane są miesięczne dochody co najmniej 3000 zł, a dla Konta Złotego co najmniej 7500 zł
(8) z uwagi na nierozpoznawany przez przeglądarki certyfikat serwera mogą być trudności z obsługą szyfrowania 128-bitowego
(9) karta VISA Electron w PKO BP wydawana jest automatycznie po założeniu rachunku, pierwsza karta jest bezpłatna
(10) koszt prowadzenia konta w Handlobanku ulega zmniejszeniu przy wysokim saldzie na rachunku; przy saldzie powyżej 12500 zł prowadzenie konta jest bezpłatne


Jarosław Rafa 2001. Tekst udostępniony na licencji Creative Commons (uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych). Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się, co to oznacza i co możesz z tym tekstem zrobić. W razie jakichkolwiek wątpliwości licencyjnych bądź w celu uzyskania zgody na rozpowszechnianie wykraczające poza warunki licencji proszę o kontakt e-mailem: raj@ap.krakow.pl.

Wersja HTML opracowana 5.08.2001.


Powrót do wykazu artykułów o Internecie Statystyka