Poprzedni odcinek Następny odcinek

Internet, ależ to proste (11)

Uzyskane przed tygodniem połączenie z siecią pozwala nam, póki co, na działanie w charakterze "anonimowego" użytkownika, nie posiadającego własnej "sieciowej tożsamości" - jest to akurat tyle, ile wystarczy do przeglądania informacji prezentowanych w WWW, nie umożliwia natomiast korzystania np. z poczty elektronicznej czy grup dyskusyjnych.

World Wide Web (WWW) jest w obecnej chwili zdecydowanie dominującym sposobem prezentowania informacji w Internecie. Aby zatem "dobrać" się do tych informacji, musimy posiadać przeglądarkę dla tej usługi. Za jeden z najlepszych tego typu programów uznawany jest wymieniany już Netscape Navigator.

Program ten rozpowszechniany jest w Internecie w postaci dużego (kilka megabajtów) tzw. pliku samorozpakowującego - pliku z rozszerzeniem .exe, który po uruchomieniu rozpakowuje do bieżącego katalogu na dysku pliki składające się na jego zawartość. Z uwagi na rozmiary tego pliku, Netscape Navigator otrzymany na dyskietkach może mieć inną postać - np. serii plików typu .zip (do ich rozpakowania niezbędny będzie wówczas PKUNZIP lub WinZip, podobnie jak to było w przypadku Trumpet Winsocka), albo nawet rozpakowanego już zestawu plików instalacyjnych. Program instaluje się, podobnie jak inne aplikacje Windows, za pomocą typowego programu instalacyjnego. Dostępne są osobne wersje Navigatora dla Windows 3.1 oraz Windows 95 (program ma także wersję dla Macintosha oraz różnych odmian systemu Unix).

Pod koniec instalacji program instalacyjny proponuje nam połączenie z firmą Netscape celem doinstalowania dodatkowych modułów do programu. Początkującym użytkownikom proponuję pominięcie tego kroku - program i bez tego jest wystarczająco funkcjonalny, a do możliwości tej zawsze będzie można wrócić później wybierając odpowiednią opcję z menu Navigatora.

W zależności od tego, czy instalowaliśmy wersję "minimalną", czy też "pełną" Navigatora, w grupie utworzonej przez program instalacyjny może pojawić się, obok właściwego Netscape Navigatora, ikona programu CoolTalk, działającego jako "Internetowy telefon" - na razie nie będziemy się nim zajmować. Podwójnym kliknięciem ikony Navigatora uruchamiamy program (wcześniej powinien zostać uruchomiony Trumpet Winsock i nawiązane połączenie SLIP lub PPP). Jeżeli w domyślnej konfiguracji programu nic nie zostało zmienione, po dłuższej lub krótszej (zależnie od aktualnego obciążenia sieci) chwili oczekiwania powinniśmy uzyskać połączenie z firmą Netscape Communications i na naszym ekranie ukaże się powitalna "strona" (tak nazywa się pojedynczy dokument prezentowany w systemie WWW) przeznaczona dla użytkowników Navigatora. Jeżeli natomiast nasz provider zmieniał konfigurację programu, zamiast strony firmy Netscape pojawi się najprawdopodobniej jego własna strona powitalna, co jest o tyle korzystne, że prędkość transmisji bezpośrednio z komputera naszego providera jest niewątpliwie wyższa niż z USA, a poza tym strona ta może zawierać informacje adresowane szczególnie do użytkowników korzystających z usług danego providera. (Macierzystą stronę firmy Netscape możemy przywołać w każdej chwili klikając na logo programu - kwadrat z literą "N" u góry okienka po prawej stronie).

Połączyliśmy się właśnie z jednym z serwerów systemu WWW; są ich tysiące na całym świecie (najogólniej mówiąc, serwerem nazywamy komputer, który świadczy jakieś usługi w sieci - np. udostępnia informacje przez WWW). Jesteśmy gotowi do wyruszenia w "podróż" po Internecie. Istotą WWW jest hipertekst: oznacza to, że typowa strona WWW zawiera szereg odsyłaczy (są to zazwyczaj fragmenty tekstu wyróżnione podkreśleniem i kolorem niebieskim) prowadzących do innych stron. Kliknięcie na takim odsyłaczu przenosi nas do odpowiedniej strony, przy czym strona ta może znajdować się na zupełnie innym komputerze, w innej części świata, niż strona z której "wyruszyliśmy" - WWW integruje zasoby wszystkich serwerów w Internecie w pozornie jednolitą całość.

Pierwsza strona każdego serwera jest zwykle czymś w rodzaju krótkiego wykazu tematów, które na tym serwerze można znaleźć - do każdego z nich prowadzą odpowiednie odsyłacze. Na ogół mamy również zestaw odsyłaczy do innych serwerów, zawierających np. informacje na pokrewne tematy bądź po prostu takich, które autorzy danej strony uznali za interesujące. Klikając na kolejne odsyłacze możemy przechodzić od strony do strony. Powrót do strony poprzednio oglądanej uzyskujemy przez kliknięcie przycisku ze strzałką w lewo - pierwszego w rzędzie przycisków znajdującym się u góry okienka, tuż poniżej paska menu.

Odsyłacze łączące strony WWW układają się w bardzo skomplikowany system; jedna strona prowadzi do dziesiątków następnych, te z kolei do następnych albo... na powrót do stron, które już oglądaliśmy. Poruszając się w "cyberprzestrzeni" WWW początkujący użytkownik doznaje wrażenia znalezienia się w jakimś labiryncie, w którym niezwykle łatwo jest stracić orientację. Jest oszołomiony mnogością możliwych "dróg" poruszania się. Nie należy się przerażać; sprawne poruszanie się w tym "labiryncie" przyjdzie w miarę treningu.

Prawdą jest jednakże, że w ogromie informacji dostępnej w WWW dotarcie do interesujących nas tematów stanowi nie lada problem. Załóżmy, że chcemy się dowiedzieć czegoś na temat Alberta Einsteina. Jak odnaleźć te informacje? Służą do tego celu systemy wyszukiwawcze. Wystarczy podać im poszukiwane słowo czy zwrot, a przedstawią w odpowiedzi listę odsyłaczy do wszystkich stron WWW (przy nierozważnym wyborze hasła do poszukiwań mogą ich być tysiące), w których poszukiwany fragment występuje. Innym rodzajem wyszukiwaczy są katalogi tematyczne: przegląda się w nich informacje uporządkowane w hierarchiczną listę kategorii. Na pierwszym poziomie takiej listy możemy mieć np. podział na takie kategorie, jak biznes, nauka, sztuka, sport itp. Jeżeli klikniemy na odsyłacz "nauka", pojawi się lista bardziej szczegółowych kategorii z zakresu nauki - np. podział na poszczególne dyscypliny naukowe: matematyka, fizyka... I tak dalej, aż do wykazu konkretnych stron zawierających szczegółowe informacje np. na temat wspomnianego Einsteina. Wyszukiwaczy w Internecie jest kilkanaście; w Navigatorze najłatwiejszym sposobem dostania się do niektórych z nich (wybranych przez firmę Netscape) jest kliknięcie przycisku "Net Search" w rzędzie przycisków bezpośrednio powyżej pola, w którym oglądamy treść strony.

WWW to nie tylko zestaw statycznych stron wypełnionych tekstem i grafiką. Kliknięcie odnośnika może powodować uruchomienie na serwerze jakiegoś programu i wyświetlenie "strony" utworzonej na bieżąco w wyniku jego działania - w ten sposób realizowane są w WWW na przykład bazy danych, takie jak opisane powyżej wyszukiwarki. Możemy spotkać w WWW nagrania dźwiękowe bądź sekwencje video (Navigator w wersji 3.0 potrafi je już odtwarzać bez pomocy dodatkowych programów), pliki binarne przeznaczone do przetransmitowania na nasz komputer (np. pliki typu .zip z oprogramowaniem), a także z rzadka inne formaty danych - do ich wyświetlania bądź odtwarzania niezbędne są dodatkowe, zewnętrzne programy uruchamiane przez przeglądarkę WWW (helper applications).

Bogactwa możliwości WWW nie odda żaden opis słowny, zapraszam więc na "wędrówkę" po sieci z wykorzystaniem tego systemu, a za tydzień zajmiemy się bardziej szczegółowo adresami Internetowymi.


Jarosław Rafa 1996. Tekst udostępniony na licencji Creative Commons (uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych). Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się, co to oznacza i co możesz z tym tekstem zrobić. W razie jakichkolwiek wątpliwości licencyjnych bądź w celu uzyskania zgody na rozpowszechnianie wykraczające poza warunki licencji proszę o kontakt e-mailem: raj@ap.krakow.pl.

Wersja HTML opracowana 23.09.96.


Poprzedni odcinek Następny odcinek

Powrót do wykazu artykułów o Internecie Statystyka