Poprzedni odcinek | Następny odcinek |
Adresy w Internecie - podobnie jak w życiu codziennym - są specjalnie sformułowanymi zapisami, pozwalającymi "wskazać" w tej ogromnej sieci konkretny "obiekt". Swoje adresy mają poszczególne komputery w Internecie, korzystający z niego użytkownicy, a nawet poszczególne dokumenty dostępne za pomocą usług takich jak WWW.
Każdy komputer podłączony do Internetu może w dowolnej chwili połączyć się z każdym innym (a nawet z kilkoma naraz). W tym celu każdy komputer w sieci ma niepowtarzalny w skali całego świata numer - tzw. adres IP. Można o nim myśleć jak o czymś w rodzaju numeru telefonu - każdy aparat telefoniczny na świecie również posiada unikalny (jeżeli uwzględnić numery kierunkowe do danego miasta i kraju) numer - dzięki temu w ogóle możliwe jest telefonowanie. W Internecie nie ma "numerów kierunkowych"; niezależnie od tego, czy komputer, z którym się łączymy, jest w pokoju obok, czy na drugiej półkuli, adres IP ma zawsze tę samą postać. Zapisuje się go w postaci czterech liczb oddzielonych kropkami, np. 149.156.24.10. Liczby te nie są rzecz jasna wybrane dowolnie - zależą one ściśle od "położenia" danego komputera w sieci. Internet zwany jest "siecią sieci"; zbudowany jest na zasadzie łączenia poszczególnych niewielkich sieci komputerowych (obejmujących np. jedną instytucję albo nawet jeden jej wydział) w większe (np. miejskie - MAN), a te z kolei w jeszcze większe (np. krajowe) i tak dalej... Poszczególne części adresu IP odpowiadają, z grubsza rzecz biorąc, kolejnym coraz mniejszym sieciom, które napotykamy "po drodze" do interesującego nas komputera. I tak w przytoczonym przykładzie pierwsza liczba, 149, oznacza Polskę (to jeden z kilku numerów przydzielonych naszemu krajowi), 149.156 to Kraków (ściślej - krakowski MAN), 149.156.24 to konkretna instytucja przyłączona do tego MAN-u, a ostatni człon adresu jest już numerem komputera w obrębie tej instytucji.
Pamiętanie adresów IP jest równie niewygodne, co pamiętanie numerów telefonicznych, a biorąc pod uwagę, że użytecznych adresów do zapamiętania byłoby znacznie więcej, niż wykorzystywanych na codzień numerów telefonów, jest to niemal niewykonalne. Dla ułatwienia wszystkie bardziej interesujące komputery w sieci mają zatem swoje nazwy, tzw. nazwy domenowe bądź adresy domenowe, używane znacznie częściej niż adresy IP. "Bardziej interesujące", to znaczy oferujące coś "na zewnątrz"; zwykły domowy PC, za pośrednictwem którego korzystamy z Internetu, nie umożliwia na ogół innym użytkownikom korzystania z jego zasobów - nie posiada odpowiedniego oprogramowania (abstrahując już od faktu, że podłączony jest do sieci tylko przez krótki czas w ciągu doby), stąd też adres domenowy nie jest mu potrzebny. Mają takie adresy natomiast wszystkie serwery, udostępniające w sieci jakieś usługi lub informacje (z reguły działają one 24 godziny na dobę; sieć ma wszak zasięg ogólnoświatowy i z danego serwera może zechcieć w "nocy" skorzystać ktoś z drugiej półkuli, gdzie akurat jest "dzień").
Oczywiście nazw domenowych również nie utworzono w sposób przypadkowy; podobnie jak adresy IP, również odzwierciedlają one w pewien sposób strukturę sieci, z tym że raczej "administracyjną" niż "fizyczną". Typowa nazwa domenowa może wyglądać np. tak: inf.wsp.krakow.pl albo galaxy.uci.agh.edu.pl. W przeciwieństwie do adresu IP, składającego się zawsze z czterech części, adres domenowy może mieć ich różną liczbę - najczęściej od trzech do pięciu. Pierwszy człon adresu domenowego jest indywidualną nazwą danego komputera w sieci lokalnej, następne człony to tzw. domeny, czyli jakby pewne jednostki organizacyjne, do których należy dany komputer (kolejno coraz większe). Adres domenowy najlepiej jest czytać od końca: ostatnim członem nazwy jest oznaczenie kraju, zawsze dwuliterowe - w tym przypadku .pl, oznaczające Polskę. Jedynie adresy w USA nie zawierają oznaczenia kraju (kiedy wymyślano reguły tworzenia adresów, nikt nie przewidział, że Internet rozpowszechni się również poza USA...), za to kończą się trójliterowym skrótem oznaczającym rodzaj instytucji, do której dany komputer należy: .edu - instytucje naukowe i edukacyjne, .com - firmy komercyjne, .gov - instytucje rządowe, .mil - wojsko, .org - wszelkie organizacje niekomercyjne, np. stowarzyszenia, fundacje; oraz .net - instytucje zajmujące się bezpośrednio obsługą sieci (np. providerzy Internetu). Schemat ten został przyjęty również w niektórych innych krajach (np. częściowo w Polsce), gdzie odpowiedni skrót figuruje jako drugi od końca, przed oznaczeniem kraju (widać to w drugim z przytoczonych powyżej adresów). Drugim, równolegle funkcjonującym schematem tworzenia nazw domenowych jest schemat "geograficzny", w którym przedostatnia domena jest określeniem miasta lub regionu (tak jak w pierwszym adresie). Kolejna domena - w obydwu przypadkach - określa już bezpośrednio instytucję (w powyższych przykładach wsp lub agh) - zazwyczaj jest to skrót jej nazwy. W obrębie instytucji mogą ewentualnie jeszcze występować dalsze podziały (uci w drugim adresie powyżej). Spotyka się również adresy niezgodne z żadnym z powyższych dwu schematów, w których brak jest zarówno domeny "branżowej" (.com, .edu itp.) jak i "geograficznej", a kod kraju następuje bezpośrednio po nazwie instytucji, np. www.tpsa.pl - dotyczy to zwłaszcza dużych i powszechnie znanych firm. Warto jeszcze zaznaczyć, że jeden i ten sam komputer może mieć kilka różnych nazw domenowych, nawet położonych w innych domenach (np. kinga.cyf-kr.edu.pl i www.cyfronet.krakow.pl to ten sam komputer).
Poprzedni odcinek | Następny odcinek |
Powrót do wykazu artykułów o Internecie | Statystyka |