Internetowe telefony - przegląd programów

Jak wspomniałem w poprzedzającym tekście, programów IPHONE dla MS-Windows jest w chwili obecnej około dwudziestu. Nie wszystkie są rzecz jasna równie popularne i nie wszystkie też reprezentują równie wysoki poziom: wiele z nich dyskwalifikuje zła jakość dźwięku lub obsługiwane są w prymitywny, bardzo niewygodny sposób. Poniżej chciałbym przedstawić Państwu kilka moim zdaniem najciekawszych aplikacji tej klasy. Więcej informacji na temat innych programów znaleźć można na bardzo ciekawych stronach WWW poświęconych Internetowej telefonii: http://rpcp.mit.edu/~itel/ oraz http://www.virtual-voice.com/. Omówienia programów IPHONE (ale nie tylko; uwzględnione są tam także inne programy służące do szeroko pojętych "rozmów" przez sieć, począwszy od Windowsowej wersji Unixowego talk'a, skończywszy na światach wirtualnych typu World's Chat) znaleźć można także w dziale "Communications Clients" słynnej Stroud's Consummate WinSock Applications List (CWSA): zestawienia tabelaryczne pod adresem http://www.man.poznan.pl/hypertext/cwsa/phone.html, a pełne recenzje - http://www.man.poznan.pl/hypertext/cwsa/sphone.html. Warto wreszcie przyjrzeć się interesującemu - choć zawierającemu w pewnych przypadkach już niezbyt aktualne informacje - testowi porównawczemu aplikacji IPHONE, dokonanemu w początkach br. przez redakcję Internetowego magazynu komputerowego c|net: "12 Web phones to make Net calls" (http://www.cnet.com/Content/Reviews/Compare/Wphone/).

Internet Phone

Trudno oczywiście zacząć omówienie aplikacji do telefonowania przez Internet od innego programu. Wyprodukowany przez firmę VocalTec, program ten był pierwszym i do dziś chyba najpopularniejszym Internetowym telefonem. Jest jedynym programem, który wykorzystuje zupełnie odmienną od konkurentów technikę nawiązywania połączenia między dwoma użytkownikami. Podczas pierwszego uruchomienia programu należy oczywiście podać standardowy zestaw danych personalnych, ale oprócz tego należy sobie wybrać pseudonim (nick), pod którym widoczni będziemy na serwerze Internet Phone Network. Serwerów takich istnieje na świecie kilkanaście (większość w USA), jednak niezależnie od tego, z którym serwerem się połączymy, i tak będziemy widzieć wszystkich użytkowników systemu (i będziemy widziani przez nich). Po wybraniu jednego z serwerów program łączy się z nim, co trwa zwykle kilkanaście sekund, po czym na ekranie ukazuje się nam lista tzw. tematów (topics) - jak gdyby grup osób zainteresowanych rozmową. Musimy teraz "dołączyć się" do któregoś z tematów (można się dowolnie dołączać i odłączać; można też dołączyć się do kilku równocześnie, albo utworzyć nowy) i wówczas pojawi się lista nicków wszystkich osób "dołączonych" do tego tematu. Teraz trzeba tylko kliknąć na wybranym nicku i Internet Phone zaczyna dzwonić do wskazanej osoby.

Czy ten system czegoś Państwu nie przypomina? Tak, tak! Jeżeli "temat" nazwiemy "kanałem", będzie to bardzo podobne do IRC. Bo też w istocie serwery Internet Phone są lekko zmodyfikowanymi zwykłymi serwerami IRC, tyle że stanowiącymi wydzieloną, odrębną sieć, nie mającą połączenia ze "zwykłym" IRC. Początkowo zresztą Internet Phone korzystał z "normalnych" serwerów IRC (tzw. EFnetu), jednak duży ruch powodowany przez użytkowników tego programu (jak to opisałem w artykule na temat IRC w numerze 5/96 MI, największe obciążenie dla systemu IRC ma miejsce wtedy, gdy użytkownicy dołączają się i odłączają od kanałów, co w przypadku Internet Phone miało miejsce znacznie częściej niż w zwykłej komunikacji IRC-owej) skłonił operatorów serwerów IRC do blokowania możliwości połączenia z tymi serwerami za pomocą Internet Phone, tak więc niezbędne było utworzenie własnej sieci serwerów. Oczywiście przez serwery IRC nie jest przesyłany dźwięk; służą one tylko do nawiązania połączenia między użytkownikami, a konkretnie - do przekazania właściwego adresu IP, z którym należy się połączyć. Samo połączenie dźwiękowe programy obydwu rozmówców realizują już wyłącznie między sobą.

Głównym elementem widocznym na ekranie programu (rys.1) jest - poza normalnymi w aplikacjach Windows menu i paskiem narzędzi - dziesięć przycisków tzw. szybkiego wybierania (speed-dial buttons). Przy pierwszym uruchomieniu programu nie zawierają one żadnych napisów; podczas nawiązywania połączeń kolejno zapełniają się nickami osób, do których dzwoniliśmy, lub które dzwoniły do nas - można je wykorzystać do ponownego nawiązania połączenia z tą samą osobą bez konieczności szukania jej na kanałach. Jeżeli zapełnione jest już dziewięć przycisków (dziesiąty zawsze stanowi rezerwę przeznaczoną dla bieżącej rozmowy), możemy wymienić niepotrzebną nam już zawartość ktoregoś z nich na nick osoby, z którą aktualnie rozmawiamy, ale musimy to zrobić ręcznie. Wadą Internet Phone jest brak możliwości nawiązania połączenia z innym użytkownikiem bez pośrednictwa serwera - zawsze musi się to odbywać w sposób opisany powyżej.

Podobnie jak wielu jego konkurentów, program jest bogato wyposażony w efekty akustyczne: nawiązywaniu połączenia towarzyszą dobiegające z głośników autentyczne odgłosy dzwonków telefonu, sygnału centrali, zajętości itp. Jako że Internet Phone "dorobił się" licznego grona użytkowników, "obrósł" też mnóstwem różnych mniej lub bardziej użytecznych dodatków - w sieci dostępnych jest np. wiele alternatywnych sygnałów dźwiękowych dla Internet Phone, wśród nich nagrane z telefonu prawdziwe sygnały central różnych kompanii telefonicznych. Istnieje też strona WWW ze swoistą "książką telefoniczną", w której użytkownicy programu przedstawiają swoją krótką charakterystykę (z ewentualnym odsyłaczem do swojej strony osobistej) innym, którzy chcieliby z nimi porozmawiać.

Internet Phone - przynajmniej w testowanej przeze mnie wersji 3.0 - nie posiada żadnych bardziej zaawansowanych funkcji, jak np. automatyczna sekretarka. Jest wyłącznie tym, co mówi jego nazwa - Internetowym telefonem. Firma VocalTec oferuje również uzupełniający program Internet Conference zawierający narzędzia do pracy grupowej. Internet Phone jest programem komercyjnym, dostępna jest jednak bezpłatna wersja demonstracyjna, której ograniczenie polega na tym, że po każdorazowym uruchomieniu programu możemy mówić (łącznie we wszystkich rozmowach) co najwyżej przez minutę - po upływie tego czasu, aby móc rozmawiać dalej musimy wyjść z programu i uruchomić go ponownie (nie liczy się tutaj całkowity czas działania programu, ani też czas, przez który słuchamy wypowiedzi naszego rozmówcy, lecz jedynie czas, przez który my sami nadajemy dźwięk). Wszelkie informacje oraz demonstracyjną wersję programu można znaleźć pod adresem http://www.vocaltec.com/. Oprócz MS-Windows Internet Phone dostępny jest również dla Macintosha, dając możliwość porozumiewania się także z użytkownikami tego typu komputerów.

CoolTalk

Sądząc z długości prezentowanej przez serwer listy użytkowników tego programu, jego popularność niewiele obecnie ustępuje Internet Phone. Niewątpliwą tego przyczyną jest fakt dołączenia tego programu - produktu firmy InSoft, wykupionego przez Netscape - do trzeciej wersji najpopularniejszej przeglądarki WWW Netscape Navigator.

W CoolTalku połączenie nawiązuje się w sposób typowy: poprzez podanie adresu IP komputera naszego rozmówcy. Można naturalnie skorzystać z usług serwera prowadzącego listę aktywnych użytkowników (oczywiście tylko tych, którzy w konfiguracji programu zezwolili na przesyłanie swoich danych do serwera) - z poziomu CoolTalka lista ta daje się jedynie przeszukiwać według nazwisk, więcej możliwości mamy po skorzystaniu z wersji WWW rzeczonej listy, dostępnej pod adresem http://live.netscape.com/ - można tu m.in. uzyskać wykaz użytkowników z określonych krajów. CoolTalk jest preinstalowany jako helper application w Navigatorze, stąd też nawiązywanie połączenia możliwe jest bezpośrednio z przeglądarki, poprzez kliknięcie na odpowiednim nazwisku we wspomnianej liście.

Adres każdej osoby, do której dzwonimy, jest automatycznie dołączany do naszej prywatnej "książki adresowej", jest to jednak mało przydatne w przypadku, gdy adres ten jest zmienny - np. rozmówca korzysta z połączenia typu dial-up z dynamicznym przydziałem adresów. Dowolną liczbę adresów można również sobie skonfigurować jako przyciski szybkiego wybierania widoczne w głównym okienku programu.

CoolTalk wyposażony jest w pocztę głosową ("automatyczną sekretarkę") o standardowych funkcjach. Możliwe jest zarejestrowanie informacji wstępnej, którą będą słyszeć użytkownicy dzwoniący do nas pod naszą nieobecność, zapisywanie nagrywanych przez nich wiadomości, a także zarządzanie ich zbiorem (przesłuchiwanie, kasowanie itp.) w sposób nieco podobny do folderów z pocztą elektroniczną w programach pocztowych. Program posiada również możliwość blokowania połączeń przychodzących (tzw. funkcja "proszę nie przeszkadzać") - zależnie od wybranej opcji każda próba nawiązania połączenia jest albo od razu odrzucana, albo kierowana do "automatycznej sekretarki". CoolTalk dysponuje elementarnymi narzędziami do pracy grupowej: tabliczką rysunkową i okienkiem do przesyłania komunikatów tekstowych.

Dane personalne wpisywane w konfiguracji programu są - niezależnie od tego, czy zdecydowaliśmy się je udostępnić je na serwerze, czy też nie - zawsze przesyłane do drugiego rozmówcy na początku połączenia pojawiając się na jego ekranie jako nasza "wizytówka" (business card) - analogiczny proces zachodzi również oczywiście w drugą stronę. Poza typowymi informacjami "wizytówka" może zawierać niewielki plik graficzny, np. nasze zdjęcie albo logo firmy, które w trakcie rozmowy będzie widoczne na ekranie naszego rozmówcy w miejsce wyświetlanej podczas "bezczynności" programu ikony z napisem "CoolTalk" (rys.2).

Program dysponuje dwoma algorytmami kompresji dźwięku: GSM oraz licencjonowanym od firmy VoxWare RT24. Kompresji tej jednakże nie realizuje sam, lecz z wykorzystaniem systemowych funkcji dostarczanych przez Windows. W Windows 3.1x - w przeciwieństwie do Windows 95 - funkcje te realizowane są przez dodatkowy program o nazwie Audio Compression Manager (ACM), nie wchodzący w skład standardowej instalacji Windows. Może on jednak być już zainstalowany na naszym komputerze, gdyż z programu tego korzystają obecnie wszystkie aplikacje multimedialne dla Windows (np. encyklopedie na CD-ROM-ach) i jest on automatycznie instalowany wraz z nimi. Sprawdzianem obecności ACM w systemie jest istnienie w Panelu Sterowania (Control Panel) Windows ikony podpisanej "Sound Mapper". Jeżeli jej tam nie ma - nie będziemy mogli korzystać z CoolTalka. Niezbędne jest zainstalowanie ACM, co najprościej można zrobić instalując pakiet Video for Windows, dostępny na serwerze FTP Microsoftu pod adresem ftp://ftp.microsoft.com/Softlib/MSLFILES/WV1160.EXE.

Oprócz wszystkich wersji MS-Windows CoolTalk dostępny jest na kilka platform Unixowych (SunOS, Solaris, HP-UX, Digital Unix i IRIX), a w przygotowaniu są wersje dla Macintosha i dalszych odmian Unixa, co daje temu programowi szansę bycia pierwszym Internetowym telefonem dostępnym na prawie wszystkich typach komputerów występujących w sieci Internet. CoolTalk rozpowszechniany jest wraz z przeglądarką Netscape Navigator 3.0 i na takich samych jak ona zasadach. Znaleźć go można wszędzie tam, gdzie i wspomnianą przeglądarkę, a więc np. pod adresem ftp://ftp.cyf-kr.edu.pl/pub/mirror/netscape/. Bliższe informacje na temat programu znajdują się na macierzystym serwerze WWW Netscape pod adresem http://home.netscape.com/comprod/products/navigator/version_3.0/cooltalk/index.html.

WebTalk

Nie bez kozery produkt firmy Quarterdeck nosi taką właśnie nazwę: wykorzystanie pełni możliwości tego programu jest niemożliwe bez współpracy z przeglądarką WWW - najlepiej dostarczaną wraz z nim Quarterdeck Mosaic. W skład pakietu wchodzi także, znany z wcześniejszego ciekawego produktu Quarterdeck Internet Suite, firmowy WinSock wraz z Location Managerem, ułatwiającym proces podłączania się do Internetu łączem modemowym - aż do całkowicie automatycznego założenia konta Internetowego u wybranego providera (i opłacenia go przy pomocy karty kredytowej) podczas instalacji programu, jeżeli do tej pory takiego konta nie posiadaliśmy (rzecz jasna działa to jedynie na terenie USA). Z pakietu tego mogą zatem skorzystać nawet osoby, które nie miały do tej pory dostępu do Internetu. Kolejną ciekawostką jest fakt, że nabywając program otrzymuje się... dwie licencje i dwa numery seryjne kopii programu. Tą drugą licencją możemy obdarować osobę, z którą chcielibyśmy rozmawiać przez sieć, a która nie ma WebTalka - po podaniu otrzymanego od nas numeru seryjnego i swoich danych będzie ona mogła "ściągnąć" sobie z serwera WWW Quarterdecka pełną, legalną kopię programu.

Jako się rzekło, program współpracuje z przeglądarką WWW. Bez jej zastosowania niemożliwe jest skorzystanie z serwera przechowującego listę aktywnych użytkowników - nawiązywanie połączeń możliwe jest tylko poprzez jawne podanie adresu IP rozmówcy. Jeżeli chcemy skorzystać z usług serwera, musimy najpierw połączyć się przeglądarką z adresem http://webtalk.quarterdeck.com/ i za pomocą wyświetlonego formularza zalogować się podając swój identyfikator i hasło (oczywiście jeżeli korzystamy z programu po raz pierwszy, musimy sobie najpierw ten identyfikator i hasło wybrać, podając równocześnie swoje dane personalne - jest wśród nich również numer seryjny używanej kopii WebTalka, zapewne dla utrudnienia życia piratom). Dopiero wówczas dostaniemy się na stronę, z której możemy przeszukiwać (ciągle za pomocą przeglądarki WWW) listę aktywnych użytkowników. Podobnie jak w CoolTalku, połączenie z wybranym użytkownikiem realizowane jest z poziomu przeglądarki poprzez kliknięcie na nazwisko wybranego użytkownika - dzięki zdefiniowaniu WebTalka jako helper application (w odróżnieniu od CoolTalka jednak, tu jest to jedyny sposób - lista użytkowników nie jest dostępna bezpośrednio z wnętrza programu). Istnieje jednak na tej stronie również i odnośnik, który po kliknięciu uruchamia "ukrytą" w pakiecie dodatkową aplikację, dającą się uruchomić wyłącznie z poziomu przeglądarki WWW, pozwalającą na nawiązywanie połączeń w stylu analogicznym jak Internet Phone - poprzez kanały IRC (jako nicki użytkowników służą identyfikatory, z którymi logowali się na serwer).

Jeżeli zamiast Quarterdeck Mosaic chcemy wykorzystywać inną przeglądarkę WWW (np. bezsprzecznie dużo lepszy Netscape Navigator), musimy ręcznie zdefiniować sobie w jej konfiguracji odpowiednie typy danych, umożliwiające uruchamianie WebTalka jako helper application.

Funkcje WebTalka nie wykraczają w zasadzie poza minimum niezbędne dla Internetowego telefonu: jedynym dodatkiem jest okienko do przesyłania komunikatów tekstowych. Oryginalnym elementem interfejsu użytkownika jest mapa świata, na której w trakcie rozmowy wyświetlane jest położenie nasze i rozmówcy (rys.3) - w tym celu w konfiguracji programu musimy podać państwo i ewentualnie - w przypadku większych państw - miasto, w którym lub w pobliżu którego się znajdujemy. Program wyświetla także niezwykle cenną przy połączeniach z "drugim końcem świata" informację - aktualny czas zarówno u nas, jak i w miejscu, z którym się łączymy. Błędem koncepcyjnym jednak wydaje się być wyświetlanie tej informacji dopiero po, a nie przed nawiązaniem połączenia!

Podobnie jak CoolTalk, także i WebTalk korzysta z Audio Compression Managera. Domyślnie instaluje w nim własny algorytm kompresji, może jednak korzystać ze wszystkich innych, aktualnie zainstalowanych w systemie (przy stosowaniu innej niż domyślna kompresji trzeba się jednak upewnić, czy rozmówca również dysponuje możliwością jej obsługi - inaczej nie będziemy w stanie się porozumieć).

WebTalk jest rzecz jasna programem komercyjnym, jednak na serwerze WWW firmy Quarterdeck (http://www.qdeck.com/) dostępne są bezpłatnie w pełni funkcjonalne wersje ewaluacyjne, zaprzestające działania po upływie określonej daty.

WebPhone

Pierwsze, co zwraca uwagę po uruchomieniu programu WebPhone firmy NetSpeak, to niezwykła szata graficzna, całkowicie inna od większości "okienkowych" programów. Program ma własny, bardzo elegancko (choć nie zawsze wygodnie) zaprojektowany interfejs użytkownika, nie korzystający zupełnie z typowych Windowsowych "kontrolek" (zobacz rys.4). System pomocy to również nie standardowy Windows Help, lecz elegancko zrealizowany, pełnoekranowy, interaktywny samouczek (rys.5), nie tylko opisujący słownie poszczególne funkcje programu, ale też demonstrujący je za pomocą odpowiednich animacji (ale za to ile ten podręcznik "zżera" pamięci operacyjnej!).

A korzystać z owego systemu pomocy trzeba, gdyż program, choć efektowny, jest niestety w sposobie obsługi niezbyt prosty. Główne okienko programu w postaci stylizowanego telefonu komórkowego, z przyciskami o tajemniczych oznaczeniach, bez żadnych menu ani charakterystycznych ikon narzędzi, łatwo może wywołać poczucie zagubienia. Dopiero po zapoznaniu się z informacjami zawartymi w podręczniku dochodzimy do wniosku, że mamy przed sobą program o ogromnych możliwościach, jedną z najlepszych aplikacji wśród Internetowych telefonów.

Po pierwsze i być może najważniejsze, WebPhone pozwala na nawiązywanie połączeń z użyciem jedynie adresu e-mailowego użytkownika, z którym chcemy się skontaktować! Osiągnięte to zostało w prosty sposób - każdy użytkownik programu musi obowiązkowo podać w parametrach konfiguracyjnych swój adres e-mail, który jest rejestrowany w bazie danych serwera obsługującego połączenia. Przy nawiązywaniu łączności za pomocą adresu e-mailowego WebPhone "pyta" serwer o aktualny adres IP tego użytkownika. Jeżeli użytkownik w danej chwili nie ma uruchomionego WebPhone - dzwoniący otrzyma odpowiednią informację, jeżeli nie posiada tego programu w ogóle (jego adres nie jest zarejestrowany na serwerze) - również zostanie to zasygnalizowane odpowiednim komunikatem. W tym ostatnim przypadku, jeżeli w konfiguracji WebPhone mamy zdefiniowany adres naszego serwera pocztowego (zob. dalej), program powiadomi e-mailem użytkownika, do którego usiłowaliśmy zadzwonić, o nieudanej próbie połączenia! Oczywiście nadal możliwe jest nawiązywanie połączeń w sposób "tradycyjny" - poprzez bezpośrednie podanie adresu IP bądź wyszukanie użytkownika w bazie danych na serwerze - w przypadku tego programu, możemy szukać nie tylko wśród użytkowników aktywnych w danej chwili, lecz w ogóle wszystkich użytkowników WebPhone, np. z danego kraju (podczas testów program wyświetlił mi wykaz 28 użytkowników WebPhone z Polski - niestety żaden z nich nie miał aktualnie uruchomionego programu). Rejestracja swoich danych personalnych na serwerze jest obowiązkowa, aby możliwe było nawiązywanie połączeń za pośrednictwem adresu e-mailowego; użytkownik może jednak zażyczyć sobie, aby jego dane nie pojawiały się w wyświetlanej liście użytkowników - tym sposobem "i wilk jest syty, i owca cała". Dostępny jest wreszcie pomocniczy program, pozwalający nawiązywać połączenia poprzez kliknięcie na odpowiednio skonstruowany odnośnik w stronie WWW (taki odnośnik można umieścić np. na swojej stronie osobistej) - to już czwarty sposób "dzwonienia" za pomocą WebPhone.

W odróżnieniu od większości pozostałych programów, WebPhone pozwala prowadzić aż cztery rozmowy naraz, w sposób analogiczny jak w kilkuliniowym telefonie: klikając myszą odpowiednie przyciski na stylizowanym komórkowcu, przełączamy się od jednego do drugiego rozmówcy. Nie jest niestety możliwe połączenie telekonferencyjne, w którym wszyscy rozmówcy słyszeliby się nawzajem, ale i tak WebPhone oferuje znacznie więcej niż programy obsługujące tylko jedną rozmowę.

Program posiada oczywiście pocztę głosową, i to bardzo rozbudowaną - możliwe jest np. zarejestrowanie różnych komunikatów wstępnych, przeznaczonych dla różnych użytkowników, którzy będą do nas dzwonić. Przychodząca rozmowa kierowana jest do "automatycznej sekretarki" nie tylko wtedy, gdy użytkownik "nie odbiera" telefonu, ale także gdy zajęte są wszystkie cztery linie (oczywiście pod warunkiem, że przepustowość sieci pozwala na jednoczesną obsługę dwu transmisji dźwiękowych - jednej słuchanej bezpośrednio przez użytkownika, drugiej nagrywanej). W konfiguracji programu znalazłem pola przeznaczone na wpisanie parametrów używanych zwykle w programach do poczty elektronicznej: adresów serwerów POP i SMTP, oraz identyfikatora użytkownika i hasła na serwerze POP. W pierwszej chwili nie mogłem zrozumieć, do czego mogą one być potrzebne, ale po przeczytaniu dokumentacji sprawa się wyjaśniła. Otóż najnowsza wersja WebPhone realizuje pocztę głosową naprawdę zasługującą na miano "poczty" - pozwala nagrać rozmówcy wiadomość na jego "automatyczną sekretarkę" nawet wtedy, gdy nie ma on uruchomionego WebPhone, a być może nawet jego komputer nie jest w danej chwili w ogóle połączony z Internetem! Nagrane pliki dźwiękowe wysyłane są wówczas zwykłą pocztą elektroniczną na adres rozmówcy, a jego WebPhone przy najbliższym uruchomieniu pobiera je z serwera POP i umieszcza razem z innymi nagranymi wiadomościami. Podawanie wspomnianych parametrów "pocztowych" w konfiguracji programu nie jest naturalnie konieczne, ale wówczas nie można korzystać z opisanej możliwości.

Program ma oczywiście funkcję "proszę nie przeszkadzać", przy czym wybranym użytkownikom można zezwolić na "przebicie się" przez założoną w ten sposób blokadę. Jest też prywatna książka adresowa i dziesięć przycisków szybkiego wybierania. Podobnie jak WebTalk, WebPhone wyświetla aktualny czas u rozmówcy "na drugim końcu linii" - ale również dopiero po nawiązaniu połączenia. Bardzo pożytecznym elementem programu są zawarte w nim regulatory wzmocnienia zarówno mikrofonu, jak i głośników - zwalnia to od konieczności dodatkowego uruchamiania programu miksera dołączonego do karty dźwiękowej. Internet Phone i CoolTalk takich regulatorów nie posiadały (Internet Phone ma tylko regulator wzmocnienia głośników), zaś WebTalk sygnalizował niemożliwość "dogadania" się ze sterownikiem używanej przeze mnie karty dźwiękowej (skądinąd dziwne, gdyż był to oryginalny Sound Blaster), w związku z czym odpowiednie regulatory w tym programie nie działały. Ciekawostką WebPhone jest WebBoard - okienko przeznaczone do wyświetlania ogłoszeń reklamowych, wysyłanych co jakiś czas do użytkowników z serwera firmy NetSpeak.

WebPhone stosuje algorytm kompresji dźwięku GSM, całkowicie wbudowany w program (nie jest wymagany ACM). Dokumentacja mówi także o szyfrowaniu przekazywanego sygnału dla zabezpieczenia rozmowy przed sieciowym "podsłuchem", ale na temat stosowanego algorytmu szyfrującego bliższych danych brak. Program jest oczywiście komercyjny, dostępna jest bezpłatna wersja demonstracyjna posiadająca szereg ograniczeń (czas każdej rozmowy maksymalnie 3 minuty, możliwość użycia tylko jednej z czterech linii, poważnie ograniczona możliwość korzystania z książki adresowej oraz poczty głosowej). Po zakupieniu licencji na program wszystkie te ograniczenia odblokowywane są zdalnie przez producenta. Ciekawostką jest możliwość zapłacenia przy użyciu samego WebPhone, poprzez "zadzwonienie" do przedstawiciela firmy NetSpeak (odpowiedni adres jest już wprowadzony do książki adresowej programu) i podanie mu numeru swojej karty kredytowej, analogicznie jak przy popularnym w USA dokonywaniu zakupów przez (zwykły) telefon. Wszelkie informacje oraz program dostępne są pod adresem http://www.netspeak.com/.

TeleVox

TeleVox firmy VoxWare to jeden z najnowszych programów do telefonowania przez Internet. Ze względu na swoją nowość nie jest jeszcze zbyt popularny, zdaje się jednak mieć przed sobą duże szanse. Dostępna wersja jest na razie jeszcze wersją beta, prezentuje się jednak bardzo atrakcyjnie.

Z uwagi na producenta (zobacz poprzedni tekst) można spodziewać się po tym programie wysokiej jakości dźwięku, i rzeczywiście: TeleVox jest pod tym względem całkowicie bezkonkurencyjny. Dźwięk przekazywany jest czysto i stabilnie, bez charakterystycznych praktycznie dla wszystkich innych programów przerw i "zacięć". Niewątpliwa to zasługa "rewolucyjnej" technologii RT24.

Rozwiązanie graficzne programu również nieco przypomina telefon komórkowy (rys.6), daleko mu jednak do takiego wyrafinowania jak w WebPhone - jest chyba za to czytelniejsze. Sposób nawiązywania połączenia nie odbiega od standardu - adres IP lub wybór z listy użytkowników udostępnianej przez serwer. Dostępna jest funkcja blokowania połączeń przychodzących (z możliwością "przepuszczania" wybranych użytkowników), brak natomiast automatycznej sekretarki. Dodatkowe narzędzia programu obejmują możliwość przesyłania komunikatów tekstowych oraz transmisji plików w trakcie rozmowy. Podobnie jak w WebPhone dysponujemy suwakami pozwalającymi regulować wzmocnienie mikrofonu i głośników. Niezwykle oryginalną, choć nie wiadomo czemu mającą służyć możliwością programu jest opcja nazwana przez producenta "Sound Fonts" - zestaw filtrów pozwalających zmieniać brzmienie naszego głosu: podwyższać go lub obniżać, zamieniać w metaliczny głos robota, chrapliwy charkot lub szept (szczególnie ten ostatni filtr jest nadzwyczaj udany). Efekty są tak znakomite, że aż szkoda, że nie da się ich wykorzystać do innych zastosowań z uwagi na wąskie - charakterystyczne dla telefonu - pasmo przenoszenia dźwięku.

Jak to bywa w wersjach beta, zdarzają się pewne problemy. W opisywanym programie należało do nich zupełnie niekontrolowane zachowanie się kursora myszy w trakcie prowadzenia rozmowy w trybie aktywacji głosowej - w efekcie, zmuszony byłem do uruchamiania programu w trybie ręcznego przełączania nadawanie-odbiór. Czasami także zdarzało się, że bezpośrednio po uruchomieniu programu przestawał być słyszalny jakikolwiek dźwięk z głośników - pomagało kilkakrotne pomanipulowanie regulatorami wzmocnienia bądź w samym programie, bądź w aplikacji miksera karty dźwiękowej. Miejmy jednak nadzieję, że te usterki zostaną poprawione w następnej wersji programu.

Aktualna wersja programu jest dostępna za darmo, i firma VoxWare deklaruje, iż będzie ona nadal dostępna za darmo także po wprowadzeniu na rynek rozszerzonej wersji komercyjnej. Informacje i program znaleźć można pod adresem http://www.voxware.com/.

Speak Freely

W porównaniu z opisywanymi wyżej aplikacjami program ten jest stosunkowo mało popularny, zawiera jednak wiele tak profesjonalnych i zaawansowanych rozwiązań, że nie sposób o nim nie wspomnieć. Na tle pełnych "bajerów" konkurencyjnych programów nieco szokuje całkowicie puste, zawierające jedynie pasek menu okienko Speak Freely (rys.7). Nie w "bajerach" jednak leżą zalety tego programu.

Speak Freely jest jedynym Internetowym telefonem dla Windows całkowicie zgodnym z protokołem RTP i Unixowym programem vat, co pozwala na komunikację z użytkownikami wykorzystującymi ten ostatni, bądź inne programy kompatybilne z vat'em - np. Maven dla Macintosha. Istnieje również wersja Speak Freely dla Unixa, ale należy ją uznać raczej dopiero za zgrubny "szkic" - składa się z kilku odrębnych programów uruchamianych z linii komend w trybie tekstowym, co czyni ją wybitnie niewygodną w użyciu. Obsługiwane są wszystkie formaty kompresji dźwięku stosowane przez vat (bez kompresji, DVI, GSM, LPC), zaś przy połączeniu między dwoma programami Speak Freely także dodatkowy format kompresji LPC-10. Ten ostatni pozwala zredukować szybkość przesyłania danych nawet do 4800 bps, aczkolwiek wymaga bardzo dużej mocy obliczeniowej - w dokumentacji podaje się jako minimum procesor Pentium 75 MHz.

Jeżeli pozwala na to przepustowość sieci oraz wydajność procesora, program umożliwia - w przeciwieństwie do większości Internetowych telefonów - na nawiązanie kilku połączeń naraz (nie ma sztywnego ograniczenia na ich liczbę). Wszyscy rozmówcy słyszalni są jednocześnie, istnieje także opcja nadawania do wszystkich jednocześnie, co umożliwia zrealizowanie namiastki telekonferencji. Dzięki tej możliwości programu nie istnieje też sytuacja "zajętości" telefonu - jeżeli ktoś "dzwoni" do użytkownika Speak Freely w trakcie prowadzenia rozmowy, na ekranie po prostu otwiera się okno kolejnego połączenia i słyszymy mówiącego do nas drugiego rozmówcę (jeżeli mu nie odpowiemy, po kilkunastu sekundach połączenie zostanie zamknięte automatycznie).

Możliwe jest też zrealizowanie prawdziwej telekonferencji z wykorzystaniem tzw. multicastingu (jest to możliwość - w specjalnie przygotowanych do tego sieciach - wysyłania sygnałów do wielu komputerów równocześnie zamiast do każdego z osobna, jak jest to w klasycznym protokole TCP/IP; multicasting wykorzystywany jest przez vat i inne aplikacje Unixowe), aczkolwiek program nie ma tak wyrafinowanych możliwości obsługi takiej konferencji, jak programy przeznaczone specjalnie do tego celu, np. vat.

Program posiada automatyczną sekretarkę o typowych możliwościach. Poza przekazywaniem dźwięku bezpośrednio z mikrofonu możliwe jest również nadawanie wcześniej przygotowanego pliku dźwiękowego w formacie .WAV lub .AU. Ponieważ proces ten nie angażuje karty dźwiękowej, nadawanie dźwięku z pliku jest możliwe równocześnie ze słuchaniem rozmówcy nawet wtedy, gdy nie mamy pełnego dupleksu (warunkiem jest oczywiście dostatecznie wysoka przepustowość sieci).

Bardzo profesjonalną cechą programu, prawie zupełnie niespotykaną w produktach konkurencyjnych - poza WebPhone, stosującym jednak nieznany bliżej algorytm - jest możliwość szyfrowania prowadzonej rozmowy. Jeżeli chce się wykorzystywać Internetowy telefon do zastosowań profesjonalnych, np. w biznesie, warto przyjrzeć się pod tym kątem możliwościom Speak Freely. Program stosuje dwa renomowane, klasyczne algorytmy szyfrujące: DES oraz IDEA, których bezpieczeństwo jest powszechnie uznawane przez kryptografów za bardzo wysokie (drugi z tych algorytmów stosowany jest - w połączeniu z metodą klucza publicznego - w słynnym programie szyfrującym PGP, uważanym za praktycznie niemożliwy do "złamania"). W razie gdyby moc obliczeniowa komputera była zbyt słaba dla skorzystania z tych szyfrów, program dysponuje jeszcze trzecim, własnym szyfrem, znacznie prostszym i mniej czasochłonnym, ale oczywiście dużo mniej bezpiecznym. Możliwość szyfrowania za pomocą IDEA oraz własnego szyfru może być wykorzystana tylko przy komunikacji między dwoma egzemplarzami Speak Freely; vat obsługuje jedynie szyfrowanie metodą DES, toteż przy połączeniach z nim może być stosowana tylko ta metoda. Program ma możliwość samodzielnego wygenerowania losowego klucza szyfrowania dla algorytmów DES lub IDEA, co więcej - jeżeli z obu stron połączenia używany jest Speak Freely, i obaj użytkownicy mają na komputerach zainstalowany wspomniany program PGP, wygenerowany klucz może być automatycznie utajniony za pomocą PGP i w tej postaci przekazany programowi rozmówcy. Nie jest to kwestią bagatelną, gdyż stosując szyfrowanie połączenia trzeba wcześniej jakąś bezpieczną, tzn. nie narażoną na podsłuch metodą uzgodnić klucz szyfrowania - zastosowanie PGP rozwiązuje ten problem. Istnieje również wersja Speak Freely pozbawiona funkcji szyfrujących (nazwana Spook Freely), przeznaczona do użytku w tych krajach, gdzie stosowanie oprogramowania szyfrującego jest zakazane.

Nawiązywanie połączenia w Speak Freely odbywa się podobnie jak w innych programach - poprzez podanie adresu IP rozmówcy lub skorzystanie z listy aktywnych użytkowników. Wspomniana lista dostępna jest także na WWW, nie jest jednakże możliwe nawiązywanie połączenia bezpośrednio z przeglądarki - wyświetlony adres IP trzeba przepisać (lub przenieść techniką cut & paste) ze strony WWW do odpowiedniego okienka programu. Lista ta obejmuje rzecz jasna tylko tych użytkowników, którzy zezwolili programowi na upublicznienie swoich danych. Program nie posiada książki adresowej; pewną jej namiastką jest możliwość zapisywania parametrów każdego połączenia do pliku, co pozwala na późniejsze ponowne połączenie się z tym samym adresem poprzez wczytanie odpowiedniego pliku. Słabą stroną Speak Freely jest niedostateczna kontrola stanu połączenia: o tym, że faktycznie połączyliśmy się z danym komputerem świadczy jedynie pojawienie się w okienku połączenia - obok adresu IP - informacji o stosowanym po drugiej stronie protokole transmisji i danych personalnych rozmówcy. Gdy rozmówca zamyka połączenie - wspomniane informacje znikają. Nie ma natomiast żadnego sposobu zorientowania się (poza brakiem odpowiedzi rozmówcy), czy w trakcie rozmowy połączenie nie zostało zerwane np. w wyniku awarii. Ponadto, gdy mamy nawiązanych kilka równoczesnych połączeń, nie ma możliwości zorientowania się, który z rozmówców akurat mówi, jeżeli nie znamy ich głosów. Te elementy programu definitywnie wymagają dopracowania.

Podobnie jak CoolTalk, Speak Freely również pozwala na zdefiniowanie niewielkiego pliku graficznego, który będzie po nawiązaniu połączenia wysyłany do rozmówcy jako nasza "wizytówka" - może on zawierać np. zdjęcie użytkownika albo logo firmy.

Speak Freely jest programem public domain, rozpowszechnianym wraz z pełnym tekstem źródłowym. Jego autorem jest John Walker, a program oraz wszelkie informacje dostępne są pod adresem http://www.fourmilab.ch/speakfree/windows/.

Porównanie jakości dźwięku

Gdyby pod uwagę brać wyłącznie walory "eksploatacyjne" - zasób dostępnych dla użytkownika funkcji i udogodnień - za zdecydowanie najlepszą aplikację spośród powyższych programów wypadałoby uznać WebPhone. W telefonie najistotniejszym jednak czynnikiem jest jakość dźwięku. Trudno ją rzetelnie ocenić; we wspomnianym wcześniej teście magazynu c|net programy testowano niejako w warunkach laboratoryjnych - na wydzielonych liniach modemowych. Przedstawione tam oceny jakości dźwięku okazały się być zupełnie niezgodne z moimi doświadczeniami, gdy programy wykorzystywałem do rzeczywistych łączności na "szerokich wodach" Internetu. Tu w niemal wszystkich programach, z jednym chlubnym wyjątkiem, występowały podobne problemy i jakość komunikacji zależna była bardziej od tego, z jakim miejscem na świecie i o jakiej porze dokonywało się połączenia, niż od używanego software'u.

Tym podstawowym problemem - chyba najbardziej utrudniającym porozumienie się przez Internetowy telefon, a występującym niezależnie od użytego oprogramowania - były przerwy i "zacięcia" w przesyłanym dźwięku (tzw. drop-outs), wskutek których mniejsze lub większe fragmenty wypowiedzi rozmówców były niesłyszalne. Jest to skutek "zapchania" łączy Internetu: w dużym ruchu część pakietów niosących transmitowany dźwięk po prostu "gubi się", nie docierając do miejsca przeznaczenia. Przerwy te występowały prawie zawsze i niemal we wszystkich programach. Najbardziej odporne na to zjawisko okazały się TeleVox i Internet Phone; w tym pierwszym "zacięcia" praktycznie nie występowały, w drugim - pojawiały się sporadycznie. Nieco gorzej spisywał się WebPhone; najbardziej wrażliwe na gubienie pakietów okazały się CoolTalk, WebTalk i Speak Freely.

Drugim ważnym elementem decydującym o jakości rozmowy telefonicznej jest pasmo przenoszenia dźwięku. Powinno mieć ono szerokość około 4 kHz; jeżeli jest węższe, dźwięk brzmi "głucho" i zrozumienie rozmówcy jest trudniejsze. Taki "głuchy" dźwięk występował niestety w programach Internet Phone i CoolTalk; ich pasmo przenoszenia wydaje się być nieco gorsze od zwykłego telefonu. WebTalk i WebPhone reprezentowały średnią jakość; najbardziej "jasnym", klarownym dźwiękiem charakteryzowały się TeleVox i Speak Freely.

Jak widać, pod względem jakości dźwięku TeleVox jest bezkonkurencyjny. Kto zatem jakość dźwięku stawia ponad wszystko - powinien spośród Internetowych telefonów wybrać TeleVox; komu zaś nie przeszkadza jakość nieco niższa, a zależy mu na szerokich możliwościach programu i licznych udogodnieniach (a do tego ma jeszcze trochę pieniędzy na zbyciu...) - skłaniać się będzie raczej ku WebPhone. Oczywiście każdy z przedstawionych programów ma swoje wady i zalety, a ich wzajemna niekompatybilność dodatkowo utrudnia wybór. Kto nie może się jednak zdecydować - niech zaczeka; zapewne wkrótce pojawią się jeszcze lepsze aplikacje...


Jarosław Rafa 1996. Tekst udostępniony na licencji Creative Commons (uznanie autorstwa - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych). Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się, co to oznacza i co możesz z tym tekstem zrobić. W razie jakichkolwiek wątpliwości licencyjnych bądź w celu uzyskania zgody na rozpowszechnianie wykraczające poza warunki licencji proszę o kontakt e-mailem: raj@ap.krakow.pl.

Wersja HTML opracowana 19.08.96, ostatnia aktualizacja adresów 10.03.97.


Powrót do wykazu artykułów o Internecie Statystyka